Stary Browar – jedyna taka „galeria handlowa”

Stary Browar – jedyna taka „galeria handlowa”

Stary Browar – jedyna taka „galeria handlowa”

Dawna fabryka, centrum handlowe, galeria sztuki, kino letnie, futurystyczny hotel, a może wszystko w jednym? Dowiedz się, czym tak naprawdę jest poznański Stary Browar – jeden z symboli dzisiejszego Poznania.

Najważniejsze informacje

Powyżej budynek dawnej słodowni. Dziś, praktycznie niezmieniony od wewnątrz jest częścią Starego Browaru. Zdjęcie Fotopolska.

Piwna przeszłość

Stary Browar to jeden z najbardziej rozpoznawalnych poznańskich obiektów. Choć jest niekwestionowaną ikoną współczesnej architektury, jego historia sięga dużo odleglejszych czasów, a mianowicie 1876 roku. To wtedy bracia Julius i Alfons Huggerowie, kupili działkę przy ulicy Półwiejskiej. Wznieśli na niej najpierw lodownię oraz dwa domy mieszkalne i oficynę, a w kolejnych latach wybudowali warzelnię, słodownię wieżową i suszarnię. Browar rozbudowywał się, a interes kwitł – w 1918 roku wyprodukowano w nim niemal 72 tysiące hektolitrów piwa. Zakład słynął z trzech marek: pilzneńskiego Kryształu, ciemnego monachijskiego Specjału oraz Portera.

Wybuch I wojny światowej zakończył okres świetności browaru. W 1926 roku fabryka przeszła w ręce poznańskiego przemysłowca Romana Maya, który zamierzał eksportować produkowany w niej słód do Stanów Zjednoczonych. Rosnące ceny chmielu, wysokie podatki oraz kryzys lat 30. pokrzyżowały jednak jego plany. Browar sprzedawał niecałe 40 tysięcy hektolitrów piwa rocznie, co stanowiło zaledwie 10% zdolności produkcyjnych zakładu.

Po II wojnie światowej browar podporządkowano Centralnemu Zarządowi Polskiego Przemysłu Fermentacyjnego. Piwo produkowano tu do 1980 roku, jednak technologia różniła się znacznie od współczesnej – w latach 70. ten złoty trunek warzono na ogniu, a gdy kipiał, gaszono ogień wiadrami wody, tymczasem słód suszono przy pomocy dymu, który spowijał całą okolicę. Między innymi z tego powodu browar ostatecznie zamknięto.

Rzeźba śp. Igora Mitoraja „Blask Księżyca” od stała się ikoną Starego Browaru od samego jego powstania.

Centrum handlowe czy kulturalne?

Przełomowym momentem dla opuszczonych zakładów był rok 1998. Teren browaru zakupiła wtedy multimilionerka i kolekcjonerka dzieł sztuki Grażyna Kulczyk, planując realizację nietypowej koncepcji . W 2002 roku ruszyła budowa, a rok później nastąpiło otwarcie nowego obiektu, który już wkrótce miał oszałamiać swoją architekturą zarówno turystów, jak i mieszkańców Poznania. W ciągu zaledwie paru lat zgarnął 18 różnych nagród, w tym tytuł najlepszego centrum handlowego na świecie w kategorii obiektów handlowych średniej wielkości przyznawany przez Międzynarodową Radę Centrów Handlowych, został uznany za jedną z 20 ikon architektury powstałych po 1989 roku, zajął pierwsze miejsce w rankingu 7 Nowych Cudów Polski, zorganizowanym przez National Geographic Traveler, i do tej pory pozostaje na ustach architektów.

W odnowionych przestrzeniach browaru Huggerów powstało miejsce niepodobne do żadnego innego: Centrum Sztuki i Biznesu Stary Browar. Jego stworzeniu przyświecała filozofia 50:50 Grażyny Kulczyk, zgodnie z którą 50% wszystkich jej przedsięwzięć biznesowych ma stanowić sztuka. To właśnie dlatego Stary Browar to jednocześnie obiekt handlowy i instytucja promująca kulturę i sztukę; zjesz w nim frytki, kupisz buty, obejrzysz spektakl i pójdziesz na wystawę.

Sklepy i nie tylko

W Starym Browarze znajduje się 176 sklepów, w tym sklepy popularnych marek, takich jak: Zara, H&M, Reserved, Mohito, Nike, jak również tych z wyższej półki (Michael Kors, Calvin Klein, Van Graaf, Versace Collection). Browar udostępnia także swoje przestrzenie polskim projektantom, dlatego można w nim trafić na butiki Bohoboco, Lidii Kality czy La Manii. Oprócz odzieży w Browarze bez problemu kupisz obuwie, bieliznę, biżuterię, kosmetyki, zabawki, artykuły wyposażenia wnętrz, książki, filmy, gry, zrobisz zakupy spożywcze, pójdziesz do kina, wrzucisz coś na ząb… I gdyby na tym się kończyło, Stary Browar byłby jak większość centrów handlowych. Ale to dopiero początek.

Dziedziniec o wielu twarzach

Sercem Browaru jest Dziedziniec Sztuki, łączący starą część Browaru (Atrium z 2003 r.) z nową (Pasaż z 2007 r.). To tam koncentrują się działania fundacji Art Stations Foundation, założonej przez Grażynę Kulczyk. W budynkach Galerii i Słodowni odbywają się liczne wystawy, pokazy i warsztaty tańca, przedstawienia teatralne, przeglądy filmowe i koncerty muzyczne. Fundacja wychodzi jednak z wieloma inicjatywami na świeże powietrze, organizując je na dziedzińcu lub w przylegającym do niego od północnej strony rozległym parku, uwielbianym przez poznaniaków.

Ta część Browaru o każdej porze roku zaskakuje czymś innym. Wiosną usiądziesz tutaj w jednym z przytulnych ogródków aranżowanych przez działające na dziedzińcu kawiarnie. Jeśli akurat zbliża się Wielkanoc, być może natrafisz na jednego z kultowych już zająców, dużych i małych, rozstawianych w przestrzeniach Starego Browaru. Latem poopalasz się na leżaku albo wypijesz drinka , bujając się w hamaku, a wieczorową porą zaliczysz plenerowy seans filmowy albo koncert. Za to zimą usiądziesz na dziedzińcu z kubkiem herbaty w ręku i, zza wznoszonej co roku szyby, chroniącej gości przed zimnem, będziesz podziwiać zimowy krajobraz.

Park Dąbrowskiego obok Starego Browaru to jedyny tak duży prywatny park w centrum miasta. Zdjęcie Stary Browar.

Niezależnie od pory roku odwiedzić można popularne SQ, jedyny polski klub, który znalazł się w pierwszej setce najlepszych klubów świata (67. pozycja według portalu Resident Advisor), albo Piano Bar Restaurant & Cafe, jedną z najbardziej prestiżowych restauracji w Poznaniu, serwującą potrawy kuchni włoskiej i śródziemnomorskiej, gdzie w piątkowe i sobotnie wieczory odbywają się koncerty jazzowe. Do obu lokali wchodzi się z Dziedzińca Sztuki.

W kilku miejscach Starego Browaru widać nawiązania do historii tego miejsca za sprawą zachowanego industrialnego charakteru budowli, jednak to właśnie na dziedzińcu zachowały się oryginalne elementy dawnego browaru: np. piec słodowni z charakterystycznym kominem.

Dziedziniec skrywa jeszcze jeden warty uwagi obiekt: wyrzeźbiony z brązu największy na świecie kufel. Rzeźba została odsłonięta podczas otwarcia nowej części Starego Browaru. Pobito wtedy dwa rekordy Guinnessa: na największy kufel piwa i na największą ilość piwa wypitą z jednego naczynia.

Jedna z intrygujących rzeźb w Blow Up Hallu o nazwie „The Year We Made Contact” – co na polski tłumaczy się … Odyseja Kosmiczna 2010 (tak, tak – chodzi o tytuł filmu).

Hotel rodem z przyszłości

Jeśli wejdziesz do Browaru od strony ulicy Półwiejskiej, z pewnością rzucą Ci się w oczy wszechobecne dzieła sztuki. Na uwagę zasługuje jedna z najbardziej znanych rzeźb znajdujących się na terenie obiektu: „Blask Księżyca” Igora Mitoraja, czyli monumentalny fragment ludzkiej twarzy, umieszczony w atrium na parterze. Nieopodal niego możesz przysiąść na czarno-białej marmurowej ławce autorstwa Piotra Kurki, symbolizującej odwieczny konflikt dobra ze złem. A jeśli spojrzysz w górę, Twoim oczom ukaże się ogromna, ruchoma instalacja koreańskiego artysty Choe U-Ram, inspirowana ciałami owadów.

Grażyna Kulczyk postanowiła umieścić w nim dziesiątki większych i mniejszych rzeźb, obrazów i instalacji. Niektóre widać od razu, innych trzeba się trochę naszukać. To dobry pretekst, żeby przejść się po rozległych przestrzeniach Browaru i poza atrakcyjnymi promocjami wytropić także ukryte w zaułkach artystyczne smaczki.

Sztuka wśród sklepów

Na chwile opuszczamy rynek i udajemy się do Muzeum Archeologicznego, które znajduje się na rogu ulic Świętosławskiej i Wodnej. Polecam udać się tu w sobotę, wtedy wstęp jest za free. Od razu uderzajcie na dziedziniec, tam czeka na Was uczta dla oczu. Ten sporej wielkości plac otoczony krużgankiem z renesansowymi kolumienkami był sercem dawnego Pałacu Górków. Ta magnacka rodzina wspięła się na szczyty wpływów politycznych w XV i XVI-wiecznej Polsce, więc ich poznańska siedziba musiała mieć odpowiedni rozmach. Wiemy, że pałac miał ogród z sadzawką i fontanną na … dachu. Aż żal serce ściska, że niewiele przetrwało z dawnego przepychu. Późniejsze przebudowy zatarły kształt dawnej rezydencji i dopiero powojenna odbudowa odsłoniła to, co pozostało z XVI wieku. Dziedziniec z kolumnadą to jeden z tych elementów, drugi to portal z 1548 roku wychodzący na ul. Klasztorną. A na środku dziedzińca znajdziecie jeden z najcenniejszych eksponatów w Poznaniu – obelisk ze starożytnego Egiptu z XIII w. p.n.e. z pozłacaną iglicą. Jest to jedyny obelisk ze starożytnego Egiptu w Polsce! Czujecie ten klimat rodem z Indiana Jonesa? Nie? To zwiedźcie XVI-wieczne, ceglane piwnice pod dziedzińcem. Miejsce tak stare i ukryte, że nie dociera tam nawet zasięg gsm :).
Wg. autora tego typu stworzenia występują w dużych miastach portowych. Najłatwiej zaobserwować je po zmroku o pełni księżyca – poważnie!

Żywa przestrzeń

Stary Browar to bez dwóch zdań ewenement na skalę Polski, a może i świata. Ma bogatą historię, ale to nie zabytek. Nawiązuje do swoich korzeni, jednak jest symbolem nowoczesności. Promuje kulturę i sztukę, lecz nie przypomina sali muzealnej. Zachęca do zakupów, choć nie jest typowym centrum handlowym. To żywa, inspirująca przestrzeń, w której sztuka wchodzi na dobre między ludzi. Stary Browar stoi przed Tobą otworem codziennie od 9 do 21. Odwiedź go i miej oczy szeroko otwarte – jakieś arcydzieło może Cię zaskoczyć nawet w windzie!